wtorek, 24 października 2023

Nadal tuliła do siebie kota.

 – Biedny pokraka – rzekła drapiąc go po głowie. – Biedny bezimienny pokraka. To trochę niewygodne, że nie ma imienia. Ale nie mam prawa mu go nadawać. Musi poczekać, aż będzie na prawdę czyjś. Myśmy się tylko właściwie skumali któregoś dnia nad rzeką, nie należymy do siebie, on jest niezależny i ja też.

Truman Capote „Śniadanie u Tiffany’ego”



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz